poniedziałek, 21 stycznia 2013

9 rzeczy, których nie należy mówić przyjaciółce - cz. 1

Nie da się chyba przecenić przyjaźni
Zwłaszcza kobiety ją sobie cenią, bo kto, jak nie najlepsza przyjaciółka, zawsze nas zrozumie, pocieszy, poradzi.

Nic dziwnego, że nigdy przenigdy nie chciałybyśmy narazić naszej przyjaźni na szwank. Każda z nas zna pełno historii przyjaźni zerwanych przez mężczyznę, pieniądze, pracę albo totalne głupstwo.

Przyjaciółce można powiedzieć wszystko.... Czy jednak naprawdę?
Womanday.com - internetowy portal dla kobiet, opublikował artykuł  "9 rzeczy, których nie należy mówić najlepszej przyjaciółce". Przeczytałam go, mam nadzieję, że ze zrozumieniem, i zastanawiam się, co gorsze, nie zastosować się do tych rad, czy właśnie zastosować?...

Zakazana odzywka numer 1:
Nie chcesz mieć dzieci?
Jill Melton, ekspert od komunikacji, która jest najwyraźniej konsultantem przy tym artykule, twierdzi, że pytając przyjaciółkę o dziecko, sugerujemy, że coś z nią nie tak, a przecież może chcieć dziecka, tylko nie może? Albo np. nie chce dziecka, tylko nie ma zamiaru o tym mówić? Melton sugeruje omijać ten temat, jako zbyt drażliwy.

Zakazana odzywka numer 2:
Schudłaś??
I tu autorzy artykułu sugerują nam, żeby omijać ten zawoalowany komplement, bo utrata wagi przez przyjaciółkę może być spowodowana głęboką depresją. Albo, co nie daj Boże, przyjaciółka nie zdawała sobie sprawy z tego, że schudła i teraz się będzie zadręczać,  że wcześniej była gruba.
A jeśli się martwimy, że przyjaciółka straciła wagę, bo ma kłopoty osobiste i zdrowotne, lepiej powiedzieć "Zauważyłam, że wyglądasz szczuplej, czy jest coś, o czym chciałabyś porozmawiać"?

I tak się zastanawiam, czy tylko mnie się wydaje, czy w tym artykule wcale nie jest mowa o przyjaciółkach? czy naprawdę możliwa jest przyjaźń między kobietami, które nie mogą wrzasnąć na swój widok "Schudłaś!", bo kompletnie nie znają reakcji  przyjaciółki i powodów utraty wagi?
Czy to nie jest normalne, że z przyjaciółką omawiamy każdy dodatkowy kilogram i świętujemy każdy stracony? czy nie szukamy razem diety cud? i czy przyjaciółka potrzebuje tak mocnych dowodów, aby zorientować się, że druga cierpi na głęboką depresję?
Czy to możliwe, nie powiedzieć przyjaciółce, dlaczego nie mam dzieci? Czy to nie przyjaciółce wypłakujemy się, gdy na teście ciągle nie pojawiają się dwie kreseczki?

Jeśli mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus, to jest jeszcze chyba Wenus północna i południowa,
bo zdaje mi się, że jednak nie jestem z tej samej planety, co wyżej wymienione najlepsze przyjaciółki.

Ciekawa jestem, jak jest u Was? jak bardzo blisko jesteście ze swoimi przyjaciółkami? czy są jakieś tematy, na jakie z nimi nie rozmawiacie, czy też wiecie o sobie wszystko?


4 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc, niestety nie mam na stanie obecnie przyjaciółki :( Owszem, jeszcze w LO czy wcześniej były takowe, ale niestety nasze drogi się rozeszły - różne miasta, różne kraje... Teraz zostały same koleżanki i znajome... chyba ciężko w dzisiejszych czasach o prawdziwą przyjaźń...

    A co do artykułu - moim zdaniem bzdura. Przyjaciółce można powiedzieć wszystko, przed nią nigdy nie miałam tajemnic... i to właśnie było magiczne :) Łapałyśmy swoje myśli w lot :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam taką przyjaciółkę... ;-) i strasznie do niej tęsknię, może nawet nie do niej konkretnie, ale dokładnie do takiej więzi. To jest naprawdę magia i telepatia. Ta najbliższa mi wyjechała bardzo daleko i strasznie dawno jej nie widziałam i nie słyszałam, ale wiem, że gdybym teraz jej coś napisała, czy powiedziała, zrozumiałaby dokładnie o co chodzi:).

    Czy ten deficyt przyjaźni to jest jakiś symbol czasu? że coraz mniej wypada? nie wypada tak wpaść do kogoś znienacka, nie wypada się wypłakiwać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje szkolne przyjaciółki pojechały dawno w świat, goniąc za lepszym jutrem... Mam wspaniała przyjaciółkę, której mogę powiedzieć wszystko, z którą na telefonie potrafię wisieć godzinami, a mojego męża wcale to nie dziwi. Mam jeszcze jedną osobę, bliską memu sercu, choć dla większości może wydawać się to dziwne- moja teściowa, najwspanialsza kobieta na świecie! Każdemu takiej życzę, co to jest jest prawdziwą przyjaciółką, a nie "złem koniecznym" jak niektórzy uważają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Teściowa w roli przyjaciółki nie jest zapewne dobrem powszechnym, ale też dowodem na to, że przyjaciela / przyjaciółkę można znaleźć w różnych osobach. Zwłaszcza jeśli samemu potrafimy być przyjaciółmi ..

    OdpowiedzUsuń